Cykl życia domeny

W dzisiejszych czasach doskonale już wiemy że chwytliwość, prostota i samo brzmienie adresu strony www jest kluczowe i nie mniej ważne niż, choćby, projekt firmowych wizytówek.
To, że adres nie powinien być zbyt długi, nie może zawierać polskich znaków, czy – nie powinien mieć także myślników – nikogo już nie dziwi. Wszystko to są informacje, które większość przedsiębiorców pamięta. Nie wszyscy jednak pamiętają o tym, że jednorazowe wykupienie danej domeny nie oznacza jej własności na zawsze.

Przeważnie zamawiane pakiety obejmują abonament na okres roku, po czym czasie – w zależności od ustawień i udzielonych zgód – otrzymujemy powiadomienie-przypomnienie o konieczności przedłużenia posiadania danej nazwy.

Gorzej, jeśli owa wiadomość do nas nie dotrze – wpadnie do spamu, nie wyrażamy zgody na przesyłanie maili i najzwyczajniej zapomnimy o przedłużeniu domeny.
Nie powodów do paniki 🙂 – oczywiście w granicach zdrowego rozsądku…

Cykl życia domeny jest uzależniony od polityki rejestru, który zarządza daną domeną (np. dla domen .pl jest to NASK). Cykl życia domeny jest zależny od rodzaju domeny – np. cykl życia dla domen .pl różni się od cyklu życia domen globalnych np. .com.
Pierwszym etapem jest rezerwacja domeny – dokonuje się tego na okres 14 dni. W tym czasie należy domenę opłacić – opłacenie i zaksięgowanie przelewu jest równe z jej aktywacją. Pomiędzy – domena widnieje jako nieaktywna.
Wybrana przez nas domena, po aktywacji widnieje w Internecie przez 365 dni. W tym czasie możemy oczywiście przedłużać jej aktywność, nie możemy dokonywać zmian w samym adresie (wiąże się to po prostu ze zmianą domeny)
Po upływie roku i braku odnowienia adresu naszej strony internetowej, domena przechodzi w okres kwarantanny, trwający 30 dni. Zostaje ona wyłączona, jednak cały czas stanowi naszą własność. Jest to taki bufor bezpieczeństwa, dzięki któremu nawet zapominalscy mają szansę na przedłużenie domeny, bez ryzyka jej utracenia.

Powyższy przykład cyklu jest adekwatny dla domen polskich z końcówką .pl – w przypadku domen globanych czy specjalnych, procedury są podobne, jednak mogą być zmienione i uzupełnione o dodatkowe opłaty w przypadku chęci wykupu domen przed upływem 365 dni.

Jeśli jednak dana domena nie zostanie opłacona w okresie kwarantanny, zostaje ona uwolniona i oddana do ogólnej puli dostępnych domen.
Jeśli na naszej stronie notowaliśmy spory ruch, możemy być wówczas niemal pewni, że nasz adres zostanie szybko podkupiony przez inny podmiot, trudniący się handlem domenami. W takim przypadku jej ponowne wykupienie nie będzie już tak łatwe ani na pewno tanie. Ceny na takich giełdach domen mogą sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych, w przypadku naprawdę dobrych i chodliwych domen.

Warto zatem przestrzegać i mieścić się w terminach przedłużeń adresów internetowych.