1887

E-recepta a tradycyjny “świstek” czyli cyfryzacja Polskiej służby zdrowia

E-recepta a tradycyjny “świstek” czyli cyfryzacja Polskiej służby zdrowia

Od 8 stycznia 2020 roku będąc u lekarza otrzymujemy e-receptę.
E-recepta to elektroniczny dokument, który zastępuje tradycyjną, papierową receptę. E-receptę realizujemy na podstawie czterocyfrowego kodu, który otrzymujemy e-mailem lub SMS-em, w zależności od tego, jak skonfigurujemy swoje Konto Pacjenta. Jeśli tego potrzebujemy, możemy otrzymać także wydruk informacyjny.

1. Jakie są zalety e-recepty?

Twórcy systemy wymieniają między innymi przede wszystkim czytelność e-recepty (bo i wszyscy znamy jakże czytelny charakter pisma grupy zawodowej jakimi są lekarze…) dostępność – nie zgubimy jej, ponieważ będzie ona zawsze znajdować się w naszym Internetowym Koncie Pacjenta, a także uniwersalność – e-receptę można zrealizować w każdej aptece w Polsce.

 

Naprzeciw potrzebom obywateli wyszedł także portal mobywatel, udostępniając aplikację dla smartfonów zarówno z Androidem jak i iOS’em. Jej instalacja jest prosta a obsługa intuicyjna i bezproblemowa. Dzięki temu jesteśmy w stanie w kilku klikach odnaleźć swoją receptę i zrealizować lub, okazać lekarzowi jako historię przyjmowanych leków.

 

Skoro jest tak łatwo i kolorowo, to skąd tyle nerwów, a nawet paniki w aptekach? Przestraszeni są zwłaszcza starsi pacjenci, którzy nigdy nie dotykali komputera i nie mają smartfonów. W tej sytuacji dostają tzw. wydruki informacyjne na podstawie których dostają przepisane leki. Co się dzieje potem?

 

Przeszkoleni zawczasu lekarze bez kłopotów wystawiają e-recepta, chyba że zdarzy się usterka techniczna. Jednak mającym problemy z techniką pacjentom wręczają tylko czterocyfrowy kod na dany lek na karteczce. Jeśli lekarz przepisze cztery lekarstwa, daje cztery karteczki z odrębnymi kodami. Starsza pani przychodzi do apteki z tymi karteczkami, ale chce wykupić tylko jeden lub dwa leki, bo jeszcze nie dostała renty. Rzecz w tym, że nie wiadomo, który kod jakiego lekarstwa dotyczy. Farmaceuta musi zatem najpierw sprawdzić kody, by wiedzieć, pod którymi się kryją żądane leki. To trwa, a kolejka rośnie.

 

Mało tego – karteczka z kodem nie wystarczy. Trzeba jeszcze podać PESEL. Pół biedy, gdy ktoś realizuje receptę na siebie – wtedy wystarczy pokazać własny dowód osobisty z PESEL-em. Gorzej, gdy kupujemy lek komuś. Kupujący może się wycofać z kolejki i wrócić z PESEL-em tej osoby, ale niektórzy w zdenerwowaniu dzwonią do takiej osoby, która nie zawsze od razu odbiera… A kolejka rośnie. To powoduje frustrację i niepotrzebne nerwy.

 

Jaka jest na to rada?

 

Jeśli nie posiadamy Internetowego Konta Pacjenta, smartfon to dla nas obce urządzenie, należy poprosić lekarza o papierowy wydruk recepty – taki dokument nie wymaga podawania nr pesel, a pozwala zaoszczędzić całkiem sporo czasu oraz nerwów.

1887

android

aplikacje mobilne

e-recepta

ios

Czytaj również