Nowe standardy w e-commerce, czyli headless

Nowe standardy w e-commerce, czyli headless

Nowe standardy w e-commerce, czyli headless. Nie ulegą wątpliwości, że rynek e-commerce rozwija się nieprzerwanie od lat. Nie tylko w zakresie technik sprzedaży, czy rozwiązań. Także, albo – przede wszystkim – w aspekcie technologii. Chcąc podążać za rozwojem świata IT, powstała architektura oprogramowania, która jest w stanie zaspokoić potrzeby klientów a także wyśrubowane normy i oczekiwania przedsiębiorców.

 

W dzisiejszym artykule przybliżymy ideę headless CMS, jakie są korzyści i wady tego rozwiązania i kiedy powinniśmy się nad jego wdrożeniem głęboko zastanowić.

1. Headless - co to takiego?

Pojęcie to zaczęło pojawiać się stosunkowo niedawno w branży e-commerce. Szybko zyskało na popularności, z uwagi na drzemiący w nim potencjał. We wciąż zmieniającym się świecie technologii, to wręcz objawienie, które niesie za sobą spore możliwości rozwoju.

 

Headless to nowa koncepcja wytwarzania oprogramowania. Można powiedzieć, że to rozwiązanie, w którym oddzielamy frontend, czyli to, co widzi użytkownik oraz sprzedawca, od zaplecza technicznego, backendu, które jest odpowiedzialne ze poprawne funkcjonowanie całego systemu. W tego typu oprogramowaniu komunikacja pomiędzy częścią wizualną, a wnętrzem systemu odbywa się poprzez API. 

 

Rozwiązanie to daje tak naprawdę znacznie szersze możliwości, gdyż nie ogranicza sposobów na przedstawianie treści do jednej technologii. Wykorzystując API, developer może wybrać dowolną z nich, w zależności od potrzeb i wytycznych klienta.

Tak działający system obecnie spotykamy najczęściej na stronach www, gdzie zainstalowany jest system do zarządzania treścią (CMS) lub w sklepach internetowych.

2. Składowe headless

Standardowa struktura headless systemu e-commerce składa się z trzech elementów:

  • front end, odpowiedzialna za wygląd i wszystko to, co wyświetlane jest użytkownikowi
  • back end – odpowiada na funkcjonowanie systemu, przetwarzając informacje z bazy danych
  • baza danych – będąca swoistym magazynem, który zawiera wszystkie informacje o produktach – ceny, warianty, galerie zdjęć etc.

 

W przypadku standardowych sklepów, wszystkie powyższe warstwy działają wspólnie. Wszelkie zmiany, zarówno w back jak i front-endzie muszą być wdrażane z największą uwagą i przez specjalistę, znającego się na obu elementach sklepu.

W przypadku headless, wprowadzanie jakichkolwiek modyfikacji jest znacznie uproszczone, ponieważ backend i frontend nie są od siebie uzależnione.

 

 Brzmi wspaniale? Sprawdźmy wszystkie zalety headless!

Model headless zyskuje na popularności na całym świecie. Istotnym powodem rosnącego zapotrzebowania na tego typu architekturę jest coraz bardziej zorientowana na użytkowników sprzedaż wieloma kanałami dystrybucji. Headless umożliwia bowiem obsługę dowolnych aktualnych, jak i przyszłych kanałów komunikacji z Klientem. Prezentowane na poszczególnych urządzeniach treści mogą być dostosowywane niezależnie, a aktualizacje interfejsów użytkownika nie wymagają zmian w zapleczu aplikacji.

3. Zalety headless

Po pierwsze: O wiele łatwiejsze wdrażanie nowych rozwiązań w ramach jednego sklepu online. Takie serwisy będą bardziej otwarte na integrację z zewnętrznymi technologiami i rozwiązaniami. To także o wiele łatwiejsze sprzęganie sklepów z aplikacjami i serwisami, które realnie monitorują i wspierają sprzedaż.

 

Po drugie: To o czym wspomnieliśmy wcześniej – możliwość wprowadzenia sprzedaży wielokanałowej, tzw. omnichanel. W tradycyjnych sklepach takie rozwiązania bywają kłopotliwe i czasochłonne. W headless, z uwagi na jedno źródło danych – jest to znacznie prostsze, szybsze i wygodne – kanały sprzedaży mogą być budowane bardziej efektywnie.

 

Po trzecie: niezależność. Headless zwiększa także niezależność, jeśli chodzi o tworzenie i rozwój customer experience. Innowacyjne platformy headless commerce  dają sprzedawcom dużą niezależność w obszarze tworzenia doświadczeń zgodnych z wizją marki. Pomimo konieczności korzystania z programistów i developerów, headless pozwala tworzyć bardziej angażujące widoki.

 

Po czwarte: Szybsze ładowanie strony. Ponieważ w danym momencie obsługiwana jest tylko jedna baza danych, przesyłanie wszystkich informacji odbywa się znacznie szybciej niż w tradycyjnie zbudowanych sklepach. Będzie to miało kluczowe znaczenie przy dużych platformach zakupowych, sklepach oferujących bardzo szeroki asortyment (dużą ilość produktów)

 

Po piąte: Mobile first. W headless pojęcie mobilności jest bardzo dobrze znane i respektowane. Można w bardzo prosty sposób stworzyć specjalistyczne wyglądy poszczególnych podstron na urządzenia mobilne.

 

Po szóste: technologia headless zapewnia także duże bezpieczeństwo w kwestii przechowywania i wykorzystywania danych. Separacja warstw frontendu oraz backendu sprawia, że użytkownik witryny nie ma bezpośredniego kontaktu z systemem wewnętrznym. Ponadto, w większości przypadków części te umieszcza się na różnych serwerach, co jeszcze bardziej zwiększa ochronę danych.

4. Wady

Nie wszystko złoto co się świeci – przekonaliśmy się o tym już nie raz. Nie inaczej jest w przypadku headless. Jak każda technologia ma swoje wady i ograniczenia.

 

Po pierwsze: zmiana istniejącego sklepu w system headless, wymaga czasu oraz sporego nakładu pracy specjalistów. Jak łatwo się domyślić, taka zmiana będzie wymagać dodatkowych nakładów funduszy.

 

Po drugie: Brak edytorów WYSIWYG (“What you see is what you get) – z uwagi na to, że w headless rezygnujemy z warstwy frontendu, trzeba liczyć się z tym, że poszczególne widoki będą musiały być zakodowane przez developerów.

5. Czy headless jest dla mnie?

Jak widać, prezentowana technologia ma zdecydowanie więcej zalet, niż wad, jednak to, czy dany klient z niej korzysta zależy od wielu dodatkowych czynników. 

Jeśli więc:

  1. planujemy publikować swoją ofertę na wielu kanałach;
  2. nasz sklep stworzony jest z “gotowa”;
  3. nasza platforma wykorzystuje takie frameworki jak JavaScript lub React;

to warto rozważyć technologię headless.

 

Jeśli zainteresował Cię temat headless, posiadasz sklep internetowy, który chciałbyś rozbudować, zmienić lub postawić nowy. Skontaktuj się z nami. Profesjonalnie, kompleksowo i w przyjaznej atmosferze doradzimy, wycenimy i damy z siebie 100% by efekt finalny zaskoczył nie tylko Twoich klientów.

headless

Czytaj również

Grafika a e-commerce - jak połączyć dobre (ładne) z użytecznym?
1067

Grafika a e-commerce - jak połączyć dobre (ładne) z użytecznym?

Dzisiejsze zagadnienie jest z cyklu pytań retorycznych, na które większość zapewne zna odpowiedź. Mimo to, wydaje się że duża grupa właścicieli firm o roli designu zupełnie zapomina, zadowalając się formą “good enough” (“wystarczająco dobre, zadowalające” w wersji polskiej). O ile takie myślenie wcale nie jest karygodne, jeśli mamy dobre przesłanki i goni nas czas. Jeśli jednak chcemy się odpowiednio przygotować do kampanii, zmian, rebrandingu… dobrze jest po prostu wiedzieć czym jest ten mityczny dobry design.

Czytaj dalej